Jubileusz na Bachurach czyli.. dziesiąte zawody
Łowisko specjalne ,,Bachury” ZO PZW w Białymstoku, już od kilku lat cieszy się popularnością wędkarzy. Tych z Okręgu, jak i wędkarzy z Polski. Można tu złowić wspaniałe okazy ryb, jak również wspaniale wypocząć z rodziną. Woda tu czysta, ryby pod stałą opieką ichtiologa, w dobrej kondycji. Dzięki temu, potrawy przyrządzane ze złowionych tu ryb, są naprawdę smaczne. I właśnie tu, 14 CZERWCA 2008 roku, spotkali się wędkarze – pracownicy WOJEWÓDZKIEGO ZARZĄDU MELIORACJI i USŁUG WODNYCH z Białegostoku, aby rozegrać zawody wędkarskie o ,,Puchar Dyrektora” swojej firmy.
Są to zawody cykliczne, organizowane już od szeregu lat. Na starcie tegorocznych zawodów stanęło 18 zawodników (13 ,,seniorów”, 4 ,,juniorów” i 1 gość zaproszony – jego wynik nie zaliczał się do punktacji zawodów). Trzeba także dodać, że w męskim gronie zawodników startowały trzy panie. Dosyć niska frekwencja spowodowana była jedynie niesprzyjającą aurą pogodową tego dnia. Porywisty wiatr, padający już od godzin nocnych deszcz, niska temperatura powietrza, mocno zachmurzone niebo. Ale mimo to, humory dopisywały. Nikt nie użalał się na nic. Prawdziwi, twardzi wędkarze!!!
Odprawa zawodników, jak i samo losowanie pomostów odbyło się pod wiatą, usytuowaną w pięknym kompleksie drzew. Zawodników przywitał Dyrektor Zakładu, Pan ROBERT ŻYLIŃSKI, życząc wszystkim dobrych wyników. Po krótkiej przemowie można było udać się na swoje stanowiska wędkarskie. Znajdowały się one po przeciwległej stronie łowiska i były wcześniej zarezerwowane dla potrzeb zawodów – od numeru 20.
Zawody rozpoczęły się o godzinie 9:00. Silny i porywisty wiatr ,,dawał” się we znaki zawodnikom. Były ogromne trudności z zarzuceniem zestawu. Szczególnie dla tych, którzy postanowili łowić w tym dniu na ,,bata”. Również po zarzuceniu zestawu były ogromne trudności z obserwowaniem brań, ze względu na dość dużą falę na akwenie. A branie ryb w tym dniu było delikatne, trudne do zauważenia. Pomimo to, już po kilku minutach zawodnicy zaczęli łowić pierwsze ryby. Dominowały niewielkie płotki i krąpie. Niektórzy zawodnicy mogli mówić tego dnia o szczęściu, łowiąc karpie i karasie. Ale i te nie były okazami. Mówi się trudno.
Sił swoich w łowieniu spróbował także Pan Dyrektor. Ze spiningiem w ręku, poza terenem zawodów udało mu się złowić wcale dorodnego szczupaka. Były zatem powody do dumy!
O godzinie 13:00 wszyscy zawodnicy zgromadzili się przy wiacie, aby zważyć złowione w zawodach ryby. I właśnie wtedy zza chmur wyjrzało słońce. Temperatura powietrza była wyższa. Po prostu zrobiło się ciepło. Deszcz ustał. Dlaczego nie mogło być tak od początku? Tego nie wiedział naprawdę nikt. Na stole wyeksponowane pamiątkowe statuetki i upominki – to sponsoring od Dyrekcji Zakładu. Następuje uroczystość ogłoszenia oficjalnych wyników, nagradzanie zwycięzców dzisiejszej heroicznej walki ludzi z aurą pogodową i rybami. Oczywiście wędkarze górą!!! Nagradza sam Dyrektor, dziękując jednocześnie za uczestnictwo i przede wszystkim za złowienie ryb, za wspaniałe humory i sportową rywalizację. Przed udaniem się na wędkarski poczęstunek, ja zabrałem głos. Skąd wziąłem się na tych zawodach? Otóż, siedem lat wstecz byłem pracownikiem właśnie tej firmy. To właśnie ja, wraz z kolegami Robertem Kusznierem, Adamem Kusznierem i Krzysiem Litwiejko, (zresztą do dnia dzisiejszego członkami Koła PZW ,,Okoń” z Białegostoku) zorganizowaliśmy pierwsze zawody o ,, Puchar Dyrektora Przedsiębiorstwa”. Ten cykl zawodów jest kontynuowany do dnia dzisiejszego. Jestem obecnie na rencie chorobowej i nie pracuję już w tym Przedsiębiorstwie. Ale co roku jestem zapraszany (dzięki uprzejmości Dyrekcji) właśnie na te zawody. W miarę swoich możliwości pomagam przy ich organizacji. Przed tegorocznymi zawodami obejrzałem kronikę ,,Okonia”. Interesowały mnie zapiski odnośnie tych zawodów. I co się okazało? Tegoroczne zawody były ZAWODAMI JUBILEUSZOWYMI !!! Były to DZIESIĄTE zawody !!!
Opowiedziałem to wszystkim zgromadzonym. Zdziwienie było ogromne. Nikt nie przypuszczał, że to już tyle lat. W imieniu Zarządu Koła PZW ,,Okoń” Białystok i wszystkich ,,Okoniowców” wręczyłem Dyrektorowi pamiątkowe podziękowanie i pamiątkowy puchar z życzeniem, aby zawody te miały dalszą kontynuację. Z kolei Dyrektor obiecał wszystkim, że na pewno o tym nie zapomni i zawody będą miały dalszą kontynuację.
I to był akcent końcowy zawodów. Dyrektor zaprosił wszystkich na wędkarski poczęstunek. Był wspaniały. Wspaniały bigos, kiełbasy na gorąco, boczek i karkowina z grilla. Dla smakoszy był wspaniały smalec ze skwareczkami własnej ,,produkcji” (,,niebo w gębie”) i do tego wspaniałe ogórki kwaszone.
OFICJALNE WYNIKI ZAWODÓW – ,,X Puchar Dyrektora”:
Kategoria ,,seniorów”
1.Sołowiej Andrzej (Eksploatacja Wodociągów) – 1.830pkt – ZWYCIĘZCA
2.Bołtruk Andrzej (WZM i UW) – 1.455pkt
3.Trzeciak Joanna (Eksploatacja Wodociągów) – 1.285pkt
4.Gryko Mirosław (Eksploatacja Wodociągów) – 1.240pkt
5.Mnich Marek (WZM i UW) – 1.035pkt
6.Białous Andrzej (Eksploatacja Wodociągów, Koło PZW ,,Okoń) – 740pkt
7.Kryński Bogdan (WZM i UW) – 240pkt
8.Halicka Agnieszka (WZM i UW) – 165pkt
9.Kusznier Robert (Eksploatacja Wodociągów, Koło PZW ,,Okoń”) – 160pkt
10.Zdunik Nina (Eksploatacja Wodociągów) – 105pkt
11.Sauć Marek (Eksploatacja Wodociągów) – 30pkt
12.Konończuk Andrzej (Eksploatacja Wodociągów) – 0pkt
Gołębiecki Zbigniew (Eksploatacja Wodociągów) – 0pkt
Kategoria ,,juniorów”
1.Bagniuk Maciej – 1.065pkt – ZWYCIĘZCA
Kategoria ,,Największa ryba zawodów”
Bazyluk Andrzej – karaś 1.680kg
Kategoria ,,Najlepsza kobieta”
Trzeciak Joanna – 1.285pkt
Kategoria ,,Gościnna”
Bazyluk Andrzej – 10.095pkt
Uwaga!
Zważony był także szczupak Dyrektora. Ważył 1.560kg