Mały Puchar Sazana

18

Ostatnia niedziela wakacji to w Białymstoku termin zarezerwowany na wędkarskie zawody dla młodych wędkarzy. Od wielu, wielu lat właśnie w ostatnią niedzielę letnich ferii białostockie koło Sazan organizuje na bialostockim zalewie w Dojlidach  „Mały Puchar Sazana”. Pomysłodawcą zawodów był zmarły w tym roku wieloletni Prezes koła Sazan, zasłużony działacz i Honorowy Członek Polskiego Związku Wędkarskiego – kol. Roman Niewiński.  Koledzy z koła postanowili uczcić pamięć zmarłego Prezesa i od tego roku zawody przyjęły nazwę: „Mały Puchar Sazana im. Romana Niewińskiego”.

Frekwencja na zawodach dopisała. Wystartowało 12 kadetów oraz 15 juniorów. Oprócz młodych wędkarzy z białostockich kół pojawili się wędkarze z Czarnej Białostockiej i z Wasilkowa. Najmłodszy uczestnik Igor Cieśluk miał… 6 lat. Tradycją zawodów praktycznie od zawsze jest to, że w losowaniu stanowisk rolę losów pełnią…  pyszne czekoladowe batony. Tak było i w tym roku. Organizatorzy podzielili teren zawodów na dwa sektory. W sektorze ciągnącym się wzdłuż ulicy Plażowej umieszczono kadetów a na wschodnim brzegu zalewu ulokowali się juniorzy. Pogoda dopisała jak nigdy. Było słonecznie i bardzo ciepło. Wiał lekki południowy wiatr. Na łowisku dominowała drobna ryba. Łowiono płotki, krąpie i drobne leszczyki. Po trzygodzinnej walce wszystkie rybki zważono i wypuszczono z powrotem do wody. Najlepsi zawodnicy otrzymali puchary, dyplomy i upominki z rąk wiceprezesów Sazana: Anatola GoroszkiewiczaKrzysztofa Borowskiego oraz działaczy koła – Beaty i Piotra Miastkowskich. Wszyscy zawodnicy otrzymali także torby ze słodyczami.

19

Najlepszym w najmłodszej kategorii  okazał się Sebastian Kuklicz z koła nr 39 w Czarnej Białostockiej który zdobył 2725 pkt.  Tym właśnie zwycięstwem Sebastian potwierdził, że tytuł Mistrza Okręgu kadetów który zdobył przed trzema miesiącami nie był sprawą przypadkową.  Drugie miejsce zajęła Jurczak Emilia a trzecie miejsce przypadło Kobylińskiemu Hubertowi. W starszej kategorii wiekowej wygrała Magda Korotkich z koła Nr 1 w Białymstoku łowiąc ryby o wadze 1745g.  Drugie miejsce zajął Damian Gabiński z koła Okoń a trzecie miejsce Patryk Biełaga także z Okonia. Największą rybą zawodów okazał się leszcz o wadze 390g. złowiony przez aktualną Wicemistrzynię Okręgu kadetów  Karolinę Pieczko z koła nr 39 w Czarnej Białostockiej.

20

21

Na specjalne podkreślenie zasługuje fakt, że coraz więcej młodych wędkarzy jest perfekcyjnie przygotowanych do zawodów. Korzystają z podestów i profesjonalnych podbieraków. Łowią lekkim, dobrym sprzętem na delikatne zestawy. Stosują znakomicie przygotowane mieszanki zanętowe oraz skuteczne przynęty.  W większości przypadków to oczywiście zasługa opiekunów i trenerów którzy w czasie zawodów pieczołowicie uczą podopiecznych trudnego wędkarskiego, sportowego rzemiosła. To dobrze rokuje na przyszłość bo być może wśród tych młodych zawodników rosną nam godni następcy naszych tegorocznych triumfatorów Spławikowych Mistrzostw Polski –  Mariusza NiemyjskiegoŁukasza Romanowskiego.

Fot. Zbigniew Pieczko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.