Jak daleko można rzucić sprzętem spinningowym?

11 (1)

Rzut na odległość techniką spinningową należy do najpopularniejszych i najczytelniejszych konkurencji wędkarstwa rzutowego. Nic w tym dziwnego skoro każdy wędkarz używający kołowrotka spinningowego natyka się na problem dorzucenia przynęty na pożądaną odległość. Problem staje się palący, gdy trzeba dorzucić dalej, niż przy przeciętnym rzucie, bo np. ryby żerują trochę dalej… Takie sytuacje legły u podstaw powstania konkurencji rzutowej nazywanej odległością spinningową. Konkurencja ta wywodzi się z wędkarstwa i jest blisko związana z wędkarstwem spinningowym, spławikowym, czy morskim uprawianym z plaży.

Równocześnie jednak jest to konkurencja bardzo sportowa, bo odpowiada naturalnej chęci sprawdzenia, jak daleko można rzucić przy pomocy wędki i czy inni są w tym lepsi. Nasuwa się tu również podobieństwo do lekkoatletycznych konkurencji odległościowych, zwłaszcza rzutu oszczepem, młotem czy dyskiem. Podobne są też założenia techniczne i motoryczne oraz trudności na jakie natykają się uprawiające te konkurencje.
Obowiązujący regulamin precyzyjnie określa wszystkie istotne parametry sprzętu i rzutni używanych w tej konkurencji. Sprawia to, że wyniki są w pełni porównywalne i – od pewnego poziomu – zależne przede wszystkim od umiejętności zawodnika. Notowane są również rekordy.

Do rzutów na odległość jednorącz (bo jest również konkurencja oburęczna tutaj nie omawiana), używa się wędziska o długości od 137 do 250 cm. uzbrojonego w co najmniej 4 przelotki, przy czym maksymalna średnica wewnętrzna największej przelotki nie może przekraczać 50 mm, a przelotki szczytowej 10 mm. Wolno używać dowolnego standardowego kołowrotka spinningowego o budowie otwartej, przy czym dopuszczone jest używanie przerobionych szpul, np. typu long cast, czy w kształcie stożka. Średnicę żyłki ograniczono ze względów bezpieczeństwa (tj. aby uniknąć urywania ciężarków przy wyrzucie) do minimum 0,18 mm bez tolerancji ujemnej. Chodzi tu przy tym o średnicę rzeczywistą, jednakową na całej długości (żyłka jest na zawodach kontrolowana przy pomocy precyzyjnych mikromierzy), a nie np. opisaną na opakowaniu żyłki. Rodzaj żyłki jest dowolny. Do rzutów używa się białego ciężarka w kształcie kropli, z tworzywa sztucznego, o wadze 7,5 grama z tolerancją wagi ± 0,15 g. Wszystkie wymiary ciężarka są dokładnie opisane w regulaminie. W praktyce używane są bardzo precyzyjnie wykonane ciężarki produkcji czeskiej dostępne w ZG PZW i w niektórych okręgach.

Rzutnia do odległości spinningowej ma kształt trójkąta o rozpiętości ramion 50 m w odległości 100 m od ustawionej na wierzchołku trójkąta deski startowej o długości 1,5 m i wysokości 10 cm. Dopuszczalny rozbieg wynosi 5 m. Linie wyznaczające rzutnię najczęściej wykonane są z kolorowych linek nawiniętych na praktyczne kołowrotki, np. takie jakich używa się do węży ogrodowych.
Styl rzutów jest dowolny, z tym że zabronione są rzuty katapultowe i obrotowe. Ten ostatni zakaz jest nieco mylący, gdyż regulamin definiuje rzuty obrotowe jako takie, podczas których zawodnik wprawia ciężarek w ruch obrotowy dookoła osi ciała lub osi wędziska więcej niż dwoma okrężnymi ruchami lub obrotami ciała. W praktyce więc rzuty potocznie oceniane jako obrotowe są dopuszczalne, a od pewnego poziomu wręcz wyłącznie stosowane.
W czasie zawodów każdy zawodnik wykonuje po 3 rzuty w trzech seriach. Punktuje się oczywiście tylko najlepszy rzut. Pomiaru odległości dokonuje się z dokładnością do 1 cm, przy czym w ostatnich latach na wszystkich zawodach międzynarodowych i ogólnopolskich oraz na wielu niższych szczebli, upowszechniło się używanie dalmierzy laserowych będących na wyposażeniu poszczególnych okręgów. W efekcie każdy rzut jest mierzony natychmiast po jego wykonaniu, a wynik jest od razu ogłaszany, co bardzo podnosi poziom emocjonalny rywalizacji i ułatwia jej śledzenie, również przez kibiców.

Odnośnie odległości możliwych do osiągnięcia przy pomocy sprzętu spinningowego krąży wśród wędkarzy wiele mitów. W większości biorą się one z naturalnej trudności w zmierzeniu odległości rzutu na wodzie, z braku stosowania porównywalnego sprzętu, zwłaszcza co do wielkości obciążenia, z różnych warunków wietrznych, w jakich wykonuje się rzuty oraz ze znanej wśród wędkarzy skłonności do przesady.
Początkujący stosujący nieprofesjonalny sprzęt oraz najprostsze techniki rzutu (najczęściej styl znad głowy) mają problem z osiągnięciem przy bezwietrznych warunkach odległości 40 m. Młodzież, która pozna podstawy tej konkurencji i używa odpowiedniego sprzętu sięga już 50 m. Bardziej zaawansowani stosujący poprawnie styl obrotowy rzucają 55 – 60 m. Najlepsze nasze juniorki (a mamy w Polsce aktualną mistrzynię i wicemistrzynię świata juniorek i kobiet) potrafią rzucić na odległość 65 – 70 m. Najlepsi na świecie juniorzy są o kilka metrów lepsi. Aktualne rekordy świata juniorek i juniorów do 18 lat, uzyskane przy dopuszczalnym wietrze do 3 m/s, wynoszą 70,24 m. (Niemka Sabrina Dürwald) i 72,91 m. (Czech Jan Raska). Seniorzy rzucają do 10 m dalej. Rekord świata ustanowiony w 1996 r. w Pretorii (RPA) przez Niemca Michaela Hartera wynosi 82,81 m. Ponieważ wiatr ma bardzo istotne znaczenie dla osiąganych odległości (nośny wiatr o sile 4-5 m/s zwiększa uzyskiwane odległości o ok. 10 metrów w porównaniu z bezwietrzną pogodą), w Polsce notuje się również najdłuższe rzuty uzyskane w dowolnych warunkach. W tej klasyfikacji prowadzi Janusz Paprzycki, który w 2001 r. na lotnisku w Novych Zamkach na Słowacji, przy wietrze o sile ok. 15 m/s rzucił jednorącz ciężarkiem o wadze 7,5 grama na odległość 98,62 m! Najdłuższy w historii rzut na świecie uzyskał natomiast na tych samych zawodach Szwajcar Markus Schwarz – 101,42 m.

Dobranie pierwszego sprzętu do rzutów na odległość ciężarkiem nie jest bardzo trudne, ani kosztowne. Dla początkujących młodych kadetów najodpowiedniejsze są wędki o długości ok. 2 m o szczytowej akcji i ciężarze wyrzutu do ok. 30-40 g. Juniorzy powinni zaczynać naukę od wędek dłuższych o ok. 20 – 30 cm. Wystarczająca długość rękojeści wynosi do 20 cm, bo do rzutu używa się tylko jednej ręki. Największy problem jest z przelotkami, gdyż najlepsze (zrobione z duraluminium, o maksymalnych dopuszczalnych wymiarach, na długich, dopasowanych do długości stopki kołowrotka stopkach, o konstrukcji pozwalającej na ich demontaż w czasie transportu -przelotka jest wkręcana do stopki, która jest umocowana do wędki) – nie są dostępne w żadnym sklepie. Na początek polecić można jednak jak najlżejsze przelotki ceramiczne, najlepiej na pojedynczej stopce, o średnicach zbliżonych do dopuszczalnych w regulaminie (tj. od 10 do 50 mm). W praktyce najprościej użyć 4 przelotek spinningowych zamontowanych na standardowym, węglowym wędzisku spinningowym.
Przy wyborze kołowrotka trzeba kierować się jego wagą (im mniejsza tym lepiej), dokładnością w nawijaniu żyłki, (przy czym istotne jest, czy nie ma nierówności przy nawinięciu żyłki po samą krawędź szpuli, bo takie nawinięcie jest konieczne !), a także kształtem szpuli (lepsze są szpule typu long cast, najlepiej w kształcie stożka o kącie do 10°). W praktyce bardzo wiele dostępnych i tanich kołowrotków nadaje się bez żadnych przeróbek do rzucania na odległość na przyzwoitym poziomie.

Żyłkę do odległości powinno się kupować z mikromierzem, ponieważ bardzo rzadko deklarowana przez producenta średnica odpowiada rzeczywistej (najczęściej podawane średnice są – z wiadomych względów – zaniżane). Lepsze są żyłki miękkie, bo przy wyrzucie powodują mniejsze opory. Ich wytrzymałość ma mniejsze znaczenie, gdyż przy regulaminowej średnicy 0,18 mm nawet najsłabsze będą na ogół wystarczająco wytrzymałe dla młodych wędkarzy.

Jacek Kuza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.