Wkrótce do Wasilkowa na ryby

Od kilku dni nad zalewem w Wasilkowie głośno jak w ulu. Ale mocno pomyli się ten kto w tej chwili pomyśli, że właśnie hałasują kąpiący się plażowicze. Plażowicze nad zalew w Wasilkowie już dawno nie zaglądają, bo nie mają po co.

To warczą ciężarówki i huczą dieslowskie silniki potężnych maszyn melioracyjnych. Tak długo oczekiwane przez wędkarzy, a przede wszystkim przez mieszkańców Wasilkowa odmulenie zbiornika stało się nareszcie faktem. Miasto Wasilków za kilka miesięcy znów będzie miało piękny, czysty zalew.

Zalew w Wasilkowie powstał w 1968 roku i pełnił ważną rolę w życiu miasta. Nad zalewem wypoczywało i wędkowało wiele osób, nie tylko z Wasilkowa, ale też z pobliskiego Białegostoku. Jednak na skutek wielu przyczyn zalew w ciągu czterdziestu kilku lat mocno się wypłycił, jeszcze mocniej zarósł i zamiast wielką chlubą i dumą … stał się brzydką wizytówką miasta. Przez wiele lat gmina szukała funduszy jak poradzić sobie z tym przykrym problemem. W końcu udało się wyasygnować pieniądze z gminnych środków. Drugą połowę dołożył Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku i robota ruszyła z przysłowiowego kopyta. A wyzwanie przed inwestorem też jest nie byle jakie, bo trzeba oczyścić około sześciu hektarów zarośniętego terenu i wywieźć ponad 80 tys. metrów sześciennych namułu. Koszt odmulania zalewu wyniesie ponad 4 mln złotych.

Na razie nad zalewem trwają wstępne prace przygotowawcze. Postawiono baraki budowlane, nawieziono piasek, utworzono i utwardzono groblę na środku zalewu, po której za kilka dni jeździć będzie ciężki sprzęt. Plan zakłada, że prace potrwają do końca października br. Rewitalizacja zbiornika w Wasilkowie to bardzo dobra wiadomość zwłaszcza dla miejscowych wędkarzy. Zapuszczony przez lata zbiornik znów nabierze blasku, a nad brzegiem oprócz spragnionych kąpieli plażowiczów ponownie pojawią się rozkochani w wasilkowskich wodach wędkarze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.