Strzelano do ryb. Ryby porzucono w rzece.

Strzelano do ryb. Ryby porzucono w rzece.
Fot: Chris Kim

Weekend zbliża się wielkimi krokami więc mała ciekawostka ze świata. Narzekamy na nasze zachowania nieetycznych wędkarzy, a tu taka niespodzianka. Okazuje się, że i za oceanem idiotów którzy w głębokim „poszanowaniu” mają lokalne środowisko naturalne – też nie brakuje.  Na Twitterze pojawiła się informacja, że Funkcjonariusze ds. Dzikiej Przyrody ze stanu Alabama, podczas patrolu rzeki Tennessee natknęli się na stado martwych bawolich ryb.  Strzelano do ryb z łuku, a zabite ryby porzucono w rzece. Strzelanie z łuku tzw. „Bowfishing anglers”– do karpi i do buffalo jest dość powszechną praktyką w Stanach Zjednoczonych. Lokalni wędkarze mieli dość i podjęli nawet działania zmierzające do zastopowania tego bezsensownego procederu. Powstała społeczna petycja w sprawie takiego traktowania ryb, jednak nie wiemy czy to zostało ukrócone.

Buffalo
Źródło: Wikipedia
Buffalo czyli bawola ryba.

Ryby buffalo bo tak brzmi nazwa tych ryb to gatunek ryby słodkowodnej zamieszkujący jeziora Północnoamerykańskie i dorzecza wielkich amerykańskich rzek. Ciekawostką jest to, że ten właśnie gatunek ryby w 1989 roku próbowano introdukować także w Polsce. Wzorowano się na naszym sąsiedzie zza wschodniej granicy – ZSRR, na terenie którego eksperymenty z rybą prowadzono już od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Do Polski „bawół” eksperymentalnie został sprowadzony na potrzeby komercyjne. Niestety coś poszło nie tak z aklimatyzacją ryb i dalszych działań w tym kierunku zaniechano. Ryba w naturze dorasta do 120 cm i osiąga imponującą wagę do 30 -35 kg. Niektóre źródła  podają nawet wagę  o 10 kg większą.

Wędkarze nie przepadają za połowem

W 2009 roku dziennik.pl poinformował polskich internautów o tym, że występowanie „bawołów” stwierdzono …  w Polskich wodach, a dokładnie w naszych Jeziorach Konińskich.  Czy pływają do dziś? Może należy zapytać lokalnych wędkarzy. Natomiast amerykańcy karpiarze – powołując się na Swiat Karpia nie przepadają za połowem tych ryb. Brania są chimeryczne i delikatne, a hol ryby upodabnia się do holowania worka ziemniaków.

Takie zachowania ludzi są karygodne bez względu i na miejsce i na czas, ponieważ nic nie może usprawiedliwiać takiej ludzkiej bezmyślności.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.