Okoń Narwi czyli… koniec sezonu
Dnia 6 listopada odbyły się ostatnie, tegoroczne zmagania czołówki podlaskich spinningistów z Podlaskiego Klubu Wędkarskiego sekcji spinningowej – Barwena.
Po wcześniejszych ustaleniach miejscem rozegrania zawodów zamiast zbiornika „Łosośna” była rzeka Narew w Strękowej Górze. Pomimo niskiej temperatury i niemal sztormowego wiatru na starcie tuż pod mostem przed Strekową Górą stawiło się 19 dzielnych spinningistów.
Odprawa podczas której rozdano klubowe miarki oraz imienne karty zawodnicze odbyła się o godzinie 6.00, po czym zawodnicy wyruszyli na wylosowane przez siebie sektory. Organizator podczas tych zawodów dopuścił brodzenie do wysokości woderów oraz łowienie na sektorowych starorzeczach. Pogoda tego dnia nie rozpieszczała nikogo, a mroźny i rosnący w siłę wiatr bardzo utrudniał swobodne łowienie.
W pierwszej turze żadnemu zawodnikowi nie udało się złowić wymiarowego szczupaka, aczkolwiek nie spełniających wymiaru przedstawicieli tego gatunku pojawiło się dosyć sporo. Całkiem nieźle natomiast żerował okoń. Łowcą największego okonia w sektorze B (od mostu w dół rzeki) został Kamil Szostawicki, któremu udało się wyholować 33,7 centymetrowego przedstawiciela pasiastego gatunku. Sektor B wygrał Ireneusz Dudar wracając z wpisanymi okoniami na sumę punktów 410. W sektorze górnym „A” prawdziwy popis swoich umiejętności dał jeden z reprezentantów Siemiatycz – Bogdan Gorzelski, który wrócił z dorobkiem 830 punktów i wygrał tym samym sektor.
W przerwie między turami jak zawsze można było napełnić żołądki i zebrać trochę energii. Tym razem organizatorzy postanowili zrezygnować ze standardowego ogniska na rzecz wielkiego garnka bigosu i równie wielkiego garnka białej kiełbasy. Oba garnki opustoszały w mgnieniu oka a najedzeni zawodnicy równie szybko rozpoczęli przygotowania do drugiej tury. Podczas przerwy wiatr przybrał jeszcze bardziej na sile co jeszcze bardziej utrudniało łowienie, aczkolwiek nie zniechęciło to nikogo do walki o podium.
[mappress mapid=”13″]
Sędziowie starannie podliczyli punktację oraz nagrodzili najlepszych tego dnia:
- 1.Gorzelski Bogdan
- 2.Dudar Ireneusz
- 3.Gorlewski Andrzej
Łowcą największej ryby został Niewierowski Krzysztof z 53 centymetrowym szczupakiem.
Po wręczeniu nagród i pamiątkowych zdjęciach zawodnicy podsumowali kończący się sezon. Wstępnie przedyskutowane zostały propozycje na sezon kolejny i w niemal rodzinnej atmosferze Wszyscy pożegnali się do czasu wiosennych edycji spinningowego Grand Prix Podlasia.
Więcej zdjęć i w większym formacie jak zawsze na mojej Picasie