Moja zaduma nad Turniejem
Tak, tak moi drodzy. Jak ten czas szybko leci! Jubileuszowy ,,V Turniej Szkół Ponadpodstawowych w wędkarskim wieloboju” mamy za sobą. A nie tak dawno był luty… A z racji tego, że od początku piastowałem funkcję sędziego głównego tej imprezy, chcę podzielić się swoimi uwagami i spostrzeżeniami.Turniej – co mnie szczególnie cieszy zdominowali zawodnicy Koła P.Z.W ,,Okoń” z Białegostoku, a więc z mojego Koła. Na ogólną sumę startujących 33 zawodników – 22 z nich to ,,Okoniowcy”.
Według moich obserwacji, turniej ten – który już na stałe wszedł do kalendarza imprez okręgowych – z każdym rokiem przynosi nam, organizatorom wiele nowego. Staje się co raz dojrzalszy. A to za sprawą samych zawodników.
Z każdym rokiem uczestniczą w turnieju nowi zawodnicy. I właśnie to oni pokazują na co ich stać. Wyniki uzyskiwane przez nich są bardzo wartościowe. Zauważa się ich mocne przygotowanie do startów. Patrząc na wyniki końcowe turnieju łatwo zauważyć, że to właśnie kilku z nich pozostawiło na ,,placu boju” zawodników doświadczonych, startujących w wielu imprezach wędkarskich, zdobywających w latach ubiegłych czołowe miejsca w turnieju.
Zauważyłem również i to, że zasób wiadomości teoretycznych staje się większy. A przecież pierwszy start to właśnie ukazanie zasobu swoich wiadomości na ten temat (nazwy polskie i łacińskie ryb, wymiary i okresy ochronne, limity dziennego połowu). Naprawdę duży zasób wiedzy. Na pozostałych startach też sprawdzili się. Zawody strzeleckie – drugi start turnieju – wypadły też dobrze, mimo że to właśnie oni na co dzień nie mają do czynienia z taką dyscypliną sportu. Start trzeci turnieju – wędkarskie zawody rzutowe – pomimo bardzo trudnych warunków atmosferycznych też wypadł bardzo przyzwoicie (181pkt w trójboju, przy silnym wietrze, deszczu, śniegu i padającym gradzie) to naprawdę dobry wynik.
W czwartym i ostatnim starcie – zawodach spławikowych również zawodnicy uzyskali bardzo dobre wyniki (zwycięzca uzyskał 2.306pkt) a przecież przez cały czas trwania zawodów było deszczowo i wietrznie. Właśnie tu zauważyłem następujące zjawisko, które napawa mnie dużym optymizmem. A więc: dobre przygotowanie sprzętowe (długie wyczynowe wędziska), bardzo dobra technika łowienia, bardzo dobre przygotowanie zanęt i przynęt. Wiem także, że przeprowadzali oni treningi przed startem, testowali zanęty. Zauważyłem również, że charakteryzowało ich duże opanowanie i skupienie.
Na wszystkich startach turnieju zawodników charakteryzowała uczciwa, sportowa i koleżeńska rywalizacja. Przegrani zachowywali się z pokorą, zaś zwycięzcy nie wywyższali się.
BARDZO IM ZA TO DZIĘKUJĘ W IMIENIU WŁASNYM I ORGANIZATORA !!!
Na zakończenie chciałbym serdecznie podziękować także sponsorowi głównemu turnieju – Zarządowi Okręgu P.Z.W w Białymstoku za ufundowanie zawodnikom wspaniałych pucharów i upominków. Dziękuję Panu Markowi Prokopowi – właścicielowi sklepu wędkarskiego ,,Sum” z ulicy Orzeszkowej za ufundowanie upominków. Wreszcie dziękuję Kolegom z Zarządu Koła P.Z.W ,,Okoń” w Białymstoku – organizatorowi turnieju, za pomoc ze strony technicznej.
Do zobaczenia za rok, na VI już turnieju.