Historia Koła Polskiego Związku Wędkarskiego z Orli
Na przełomie XX i XXI wieku w ciągu ostatnich 50-ciu lat, gdzieś na uboczu wszystkich przemian polityczno-gospodarczych naszego kraju, swoim torem toczyło się życie pewnej małej, ale jakże prężnej i o wielkim sercu organizacji – Koła Wędkarskiego Polskiego Związku Wędkarskiego w Orli.
W dniu 27.01.2007 obchodziliśmy uroczystość 47-lat działalności tej organizacji. W uroczystości udział wzięli szanowni goście : Zbigniew Matusewicz – Prezes ZO PZW Białystok , Piotr Selewesiuk – Wójt Gminy Orla, Mirosław Jakubiuk – Prezes Koła PZW w Bielsku Podlaskim , Jerzy Łódzki – Dyrektor Biura ZO Białystok.
W powojennej rzeczywistości lat 40-tych i 50-tych z wielką euforią nasi ojcowie uczestnicz w odbudowie kraju. W Orli istnieje zjednoczenie kilku zakładów ceramicznych, powstaje Gminna Spółdzielnia , miejscowość rozwija się i mimo utraconych ćwierć wieku wcześniej praw miejskich nabiera charakteru miejskiego a jak najbardziej prężną, używając ówczesnej terminologii, klasą robotniczą na czele.
Wśród mieszkańców, a w szczególności wśród młodzieży jest popularne łowienie ryb na wędkę w miejscowej, jakże pięknej i dzikiej wówczas, Orlance.
Istniejąca sytuacja zrodziła potrzebę usankcjonowania tego spontanicznego zjawiska. Garstka zapaleńców na czele z kolegami : Kuleszą , Hryniewickim, Stelmaszukiem , Jodłą , Kaczyńskim, Kubajewskimi i innymi, których tu nie sposób wymienić z nazwiska, postanawia wstąpić do organizacji wędkarskiej – Polskiego Związku Wędkarskiego. W tamtym okresie, a były to lata 50-te oralńscy wędkarze należeli do koła miejskiego w Bielsku Podlaskim. Sława komunikacja między członkami PZW z Orli a Zarządem w Bielsku Podlaskim wyzwoliła potrzebę założenia koła w Orli .

W 1960 Roku na wniosek miejscowych członków PZW powstaje koło wędkarskie w Orli z liczbą 30 członków i kolegą Piotrek Hryniewickim , jako Prezesem na czele. W ciągu kolejnych 2 lat nastąpiły zmiany na stanowisku prezesa. Przez krótki okres czasu był nim kolega Jerzy Jodła , a od końca 1962 roku aż do 1980 roku , a więc przez 18 lat prezesem koła PZW w Orli był Zygmunt Kulesza. Od 1980 roku do 1993 roku – do chwili śmierci – Prezesem koła był popularyzator nowoczesnego i etycznego wędkarstwa, poseł do sejmu, nieodżałowany kolega Jan Wojno – wspaniały wędkarz, autor wielu rekordów wędkarskich m.in. rekordu w połowie bolenia na rzecze Narew.
W latach 1993 – 1996 Prezesem koła był zapalony wędkarz, popularyzator wędkarstwa kol. Michał Stelmaszuk. Nie sposób tu nie wspomnieć o tragicznie zmarłym koledze Mikołaju Rengajle, wielkim sympatyku i organizatorze wędkarstwa w Orli , skarbniku koła na przełomie wieków. W latach 1996 – 2004 Prezesem koła był kolega Sławomir Sacharewicz – popularyzator sportu wędkarskiego wśród młodzieży.
W pierwszej połowie lat 60-tych, dokonano regulacji miejscowej rzeki – Orlanki, co w rezultacie, jak pokazała późniejsza rzeczywistość , było wyrokiem skazującym dla tej rzeki, każdy z naszych wędkarzy mile wspomina czasy, gdzie jeszcze na wpółdzika Orlanka, była pełna ryb w całej gamie, poczynając od wszędobylskich kiełbi, cierników, uklei i okoni , poprzez, liny , miętusy , płocie a kończąc na szczupakach, jaziach , kleniach i boleniach, dostarczała wędkarzom wielu niezapomnianych przeżyć.
Dziś oczy wędkarzy nie są zwrócone ku naszej rzece, lecz ku niebu , z wołaniem o pomstę , obraz dzisiejszej rzeki to obraz cieku przekształcającego się w rów zarastającego i zamulonego, gdzie już nikt nie chce się kąpać a z łowienie ryby graniczy z cudem.
Nowy zarząd koła powołany w grudniu 2004 roku w skład którego weszli: Marek Chmielewski – Prezes , Michał Wojno – Wiceprezes, Teodor Żurawl – Skarbnik , postawił sobie za cel zmiany zaistniałej sytuacji poprzez aktywne działanie na rzecz rewitalizacji Orlanki i innych cieków na terenie naszej gminy.
W 2006 roku wystąpiliśmy o poparcie naszej inicjatywy do Rady Gminy Orla i je otrzymaliśmy. Dzięki złożonemu wnioskowi do Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i uzyskanej dotacji z programu „Działaj Lokalnie” oraz naszym skromnym środkom z budżetu koła odkopaliśmy , oczyściliśmy i przywróciliśmy do życia około 150 mb starorzecza rzeki Orlanki na tzw. „Kładiu” w tej inicjatywie , wielkim zaangażowaniem wykazał się członek naszego koła – Kolega Sergiusz Martynowicz.









