Zebranie sprawozdawcze

SPRAWOZDANIE
Z działalności Zarządu Koła PZW „Miętus” w Orli za okres 2007 roku.
Orla 29.12.2007r.

Zarząd  Koła PZW  „Miętus” w  Orli  w  2007  roku  miał  do realizacji  podwójną  ilość  uchwał  związanych z działalnością naszego koła,  ze względu  na to ,iż  nie  zostały  zrealizowane  do końca wszystkie  uchwały  z  2005 roku. Powodem tej zaległości nie była opieszałość Zarządu  lecz nie statutowy, nie pełny jego  skład    oraz  bardzo  słabe  zaangażowanie  w działalność  koła, szeregowych  jego  członków. Stan taki  uległ  poprawie  w  2007 roku. Zarząd uzupełniono na  ostatnim  zebraniu  sprawozdawczym  a   działanie  na  rzecz  aktywizacji  członków  koła, przyniosły  wymierny  skutek.
Stan osobowy na początek bieżącego  roku otworzyliśmy 102  członkami. Dzięki  popularyzacji  sportu  wędkarskiego  i  osobistym  zaangażowaniu  naszych  wędkarzy, znaczącym w naszym  środowisku , działaniom  Zarządu, zwiększyliśmy go  na koniec  roku  do  116 członków. Muszę tu  stwierdzić,   nie bez  osobistej  satysfakcji, że w chwili  wyboru  mojej  osoby  na  Prezesa  koła, stan  ten  wynosił  78 członków. Zarząd Koła w ramach uchwały zalecającej wspieranie sportu  wędkarskiego  oraz  aktywizacji  członków  w tym  zakresie, czynnie  wspierał  udział  jego  członków  w  zawodach  wędkarskich  oraz sam  zorganizował zawody  dla  dzieci  i  młodzieży  „Kładie  2007”  przy  wymiernej  pomocy ze strony  Gminnej  Komisji  Rozwiązywania  Problemów  Alkoholowych  w  Orli. Nasza młodzież  pięknie zaprezentowała  się  w debiutanckich  dla nich  zawodach  z okazji  Dnia  Dziecka  w  Bielsku  Podlaskim,  organizowanych  przez  tamtejsze  koło wędkarskie. Nasz  członek  kol. Damian  Mirończuk  zajął  III miejsce. Seniorzy koła  też  w tym  roku  godnie  zaprezentowali  się  w organizowanych  dla  nich specjalnie  zawodach  przez  ZO  PZW  Białystok, „Bachury 2007”. Drużynowo   zajęliśmy  II  miejsce, a indywidualnie  II  miejsce  zajął  Kol. Gauze  Bazyl  Przykład  w/w  kolegów , może  stanowić  wzór  do dobrych  tradycji  i  relacji  między  starszym  a  młodszym  pokoleniem, w tym  wypadku , między  dziadkiem  a  wnukiem.
Jednym  z  zadań  postawionych  dla  Zarządu Koła jeszcze  w  2005  roku,  było:  założenie  kroniki  koła (odtworzenie 47 letniej  historii  koła), wybór  nazwy  i  logo  koła. I  w  tym  zakresie  widoczny  jest  postęp. Udało  się  nam  odtworzyć ze strzępków  informacji  historię  koła  w Orli, składy  zarządów  i komisji, stany  osobowe  oraz  dokumentację  fotograficzną  zaistniałych  wydarzeń. Nie jako  przy  okazji, dzięki  uprzejmości  kolegów  z  Koła  PZW  „Okoń”  w  Białymstoku, zaistnieliśmy  w  sieci  internetowej. Mamy  założoną  stronę internetową  koła  oraz  adres Gmail. W  omawianym  okresie,  udało  nam  się  opracować  logo naszego koła  oraz wybrać  i  zarejestrować  nazwę  koła : „Miętus”. Przy  opracowywaniu  wizerunku loga  koła, kierowaliśmy  się  naszą  lokalną  specyfiką  regionu – naszym  językiem  oraz  nawiązaliśmy  do  wizerunku  ogólnopolskiego. Przy  wyborze  nazwy  koła  kierowaliśmy  się  opowiadaniami  z tzw.  starych  dobrych  czasów, gdzie  miętusy  w Orlance  nie  stanowiły  rzadkości , a stanowiły  bardzo  częste  trofeum  wędkarskie. 
Nie wątpliwym sukcesem Zarządu koła  było  zorganizowanie  akademii  z  okazji  47-lecia Koła PZW  w  Orli, gdzie  nastąpiło  podsumowanie  naszej   działalności  za  miniony  okres  oraz  wyróżnienie  naszych  długoletnich  działaczy. Akademia  została  zorganizowana  przy  wydatnej  pomocy  młodzieży  i  dyrekcji  Zespołu  Szkół  w  Orli  oraz  pana  Wójta  Piotra Selwesiuka, który  użyczył  nam  nie odpłatnie  autokaru  w  celu  przywiezienia  młodzieży  z  zespołu  „Ranok” z  Bielska  Podlaskiego. Impreza  ta  miała  na celu  przedstawienie  naszych  osiągnięć  naszej  społeczności  lokalnej  oraz  propagowanie  wśród  jej  poczynań  naszego  koła  w  zakresie  rewitalizacji  starorzeczy  rzeki  Orlanki. 

Udało  nam  się  również, w omawianym  okresie  zakupić  i  odremontować, a  następnie  ustawić  w  odpowiednim  miejscu , w centrum  naszej  miejscowości, tablicę  informacyjną  naszego  koła. Ta  sprawa  też  była  wpisywana  do  uchwał  niemal  od  początku  istnienia  koła. Nam definitywnie  udało  się  ją  rozwiązać.
Na  każdym  z  kolejnych  zebrań  sprawozdawczych  naszego  koła  zawsze  jest  omawiana  sytuacja  na  zbiorniku,  na  którym  jesteśmy  gospodarzami  akwenu, „cegielni”. W  bieżącym  roku z  postawionych  nam  zadań wykonaliśmy  następujące: sprzątanie  terenu  wokół  zbiornika  przez  członków  naszego  koła  oraz  zwracaliśmy  się,  z  różnym  skutkiem  do  naszych  władz  lokalnych,  o  nawiezienie  i  wyrównanie  drogi  dojazdowej  i  terenu  obok  zbiornika. Droga  dojazdowa  wskutek  tych  działań przez  cały  rok  była  przejezdna  i  częściowo  poprawiono  wjazd  na miejsce  do  parkowania. Tu  również  muszę  wspomnieć  o  zaangażowaniu  młodzieży  szkolnej  z  Zespołu Szkół  w  Orli, która  posprzątała  teren  wokół  zbiornika  w  ramach akcji  „Sprzątania  Świata”. Resztę  zadań  związanych  miedzy innymi  z  usuwaniem  trzcin , budową pomostów  i  wiaty, Zarząd nie był w stanie zrealizować  przy  tak  małym  zaangażowaniu  szeregowych  członków  naszej organizacji.
Zarząd koła realizując uchwałę dotyczącą  stworzenia  zespołu  strażników  społecznych PZW informuje, iż  na stan dzisiejszy, mamy w kole 5 strażników  którzy  z różną  aktywnością uczestniczą w działaniach mających na celu  ochronę naszych wód. Sposób ochrony naszych wód na których jesteśmy gospodarzami, wymaga szczegółowego omówienia przez zebranie koła. Różna aktywność naszych strażników wymaga również  oceny przez zebranie.
W zakresie wyróżniania i odznaczania naszych  członków, Zarząd Koła  nie występował z żadnymi wnioskami. Spowodowane było to tym, iż  w  ostatnim  okresie, nadrabiając  niejako stracone lata, Zarząd Główny PZW odznaczył aż 10 członków naszego koła medalami i jedną srebrną odznaką  PZW. Wniosek, który uchwaliło  ostanie  zebranie koła, aby wystąpić  o  nadanie dla Kol. Zygmunta Kuleszy, długoletniego Prezesa  i  założyciela koła, Złotą Odznaką PZW z Wieńcami , zostanie złożony  bliżej okrągłej rocznicy naszego koła, a więc około roku 2010.
Realizując  uchwały  zebrania  Koła dotyczące rewitalizacji koryta rzeki Orlanki  oraz zagospodarowywania  starorzeczy, Zarząd Koła , w  bieżącym  roku, aktywnie przystąpił  do działania  w tym  zakresie. Z  początkiem  wiosny, przy współdziałaniu z Radą Sołecką Orli  oraz Spółką Wodną „Orlanka”, oczyszczono około 250 mb linii brzegowej, rzeki Orlanka w rejonie wiaty  w „Czarnym Lesie” na  terenie Orlańskiej Wspólnoty Gruntowej. Kolejnym zadaniem jakie Zarząd Koła postawił sobie jako priorytetowe, jest odbudowa zbiornika retencyjnego przy  tzw. zastawie w Orli a popularnie zwanej „Staraja Ryka”. Wskutek  naszych  działań  ustaliliśmy status prawny w/w zbiornika. Dla swojej wygody, administracja lokalna jeszcze w poprzednim systemie politycznym, skreśliła ten zbiornik z mapy , a teren pod nim został wpisany w działki rolników jako nieużytek. Sytuacja taka  jest  również  wygodna i dla dzisiejszych władz samorządowych zarówno gminnych jak i wojewódzkich. Nasze pisma  do  Urzędu  Gminy w sprawie oczyszczenia,  są  zbywane odpowiedziami w stylu: to jest teren prywatny i nic nie możemy zrobić. Nie zrozumiała jest taka postawa włodarzy gminy, którzy powinni w imię działania na rzecz swojej lokalnej wspólnoty, szukać  rozwiązania takiej sytuacji. Nie może być tak, iż niewątpliwie budowla wodna jaką jest nasza „Staraja Ryka”, raptem znika z map  mimo , iż jest  integralną  częścią rzeki   Orlanki  i  była zbudowana według jakiegoś pozwolenia wodno prawnego. Na takie marnotrawstwo  nie każde państwo stać. Jako Prezes naszego koła i Orlanin, deklaruję, iż nie spocznę póki  tej sytuacji nie wyjaśnię do końca. 
Kolejną  sprawą dotyczącą zagospodarowywania starorzeczy jaka wyszła z inicjatywy Zarządu Koła jest projekt zakupu działki przy tzw. „Jałowym Moście” w naszej miejscowości, przez ZO PZW Białystok na rzecz naszego koła. Jako  Zarząd Koła  wystąpiliśmy do ZO PZW w Białymstoku  z propozycją rozpatrzenia możliwości zakupu w/w działki, będącej w bezpośredniej otulinie przyszłego zalewu w Orli, a stanowiącej w tej chwili nieużytek w tak eksponowanym miejscu, przekształcający się w nielegalne wysypisko śmieci. Inicjatywa nasza znalazła  zrozumienie wśród członków Zarządu Okręgu i  upoważniła  Prezesa ZO PZW Kol. Zbigniewa Matusewicza oraz moją osobę, do  prowadzenia   negocjacji w tym zakresie. W pierwszej  fazie, inicjatywa nasza znalazła zrozumienie w osobie Pana Wójta i dzięki osobistemu zaangażowaniu jego osoby, doszło do podjęcia uchwały przez Radę Gminy w Orli zmierzającej do sprzedaży w/w działki w drodze bez przetargowej . I w tym miejscu zrozumienie dla naszej idei  zostało zaniechane. Nie wiemy czym kierowano się przy wycenie tej działki. Według mieszkańców Orli, powinna ona być przekazana za tzw. symboliczną złotówkę dla wędkarzy. A tu wyceniono ją, nie jako nieużytek, ale działkę budowlaną i w dodatku zabudowaną ruderą garażu i porośniętą cennymi gatunkami topoli i olchy. W osłupienie również  popadli  i inwestorzy  tzn. ZO PZW. Sprawa została kolejny raz negocjowana. ZO PZW w Białymstoku przedstawił swoje propozycje. Do dnia dzisiejszego  nie  znamy  odpowiedzi  na jakim etapie znajduje się rozwiązywanie tej sprawy. Przeciągające się prostowanie tego problemu wywołuje zniecierpliwienie inwestorów. Tylko dzięki temu, iż jestem członkiem Prezydium ZO PZW,  próbuję załagadzać  ich  nastroje. Doprowadzenie  projektu pod nazwą roboczą „Jałowy Most” wyjdzie z korzyścią nie tylko dla nas wędkarzy, ale i ogółu społeczeństwa Orli. Tu nic więcej nie trzeba jak tylko odrzucenia prywatnych animozji do mojej osoby Pana Wójta i podejścia do sprawy z rozmachem, a za rok o tej porze będą już widoczne efekty.
W celu  propagowania  idei  budowy  w  Orli  zalewu  oraz przedstawienia  osiągnięć  i  planu  dalszego  zagospodarowania  starorzeczy rzeki  Orlanki, Zarząd  czynnie  włączył  się  do  komitetu  organizacyjnego  „Orleńskich  Weczyrków”. Wespół z  Radą  Sołecka  Orli  i  OSP  Orla,  zorganizowano  imprezę  plenerową  na  terenie  tzw. „sadu”  w Orli  gdzie  zaproszono  przedstawicieli  władz  lokalnych  oraz  ZO PZW w Białymstoku, naszych posłów  i  radnych  wyższych  szczebli  samorządowych. Festyn  okazał  się, mimo iż organizowaliśmy  taką  imprezę pierwszy  raz,  dużym  sukcesem  organizacyjnym  i  osiągnął  założony  cel : skupienie  uwagi  społeczeństwa i  władz   na  działaniach  zmierzających  do  budowy  zalewu  oraz  rewitalizacji  rzeki  Orlanki  wraz  z starorzeczami. Oprócz  w/w  celów  niewątpliwą  korzyścią dla  jego uczestników, był  przekaz  kulturalny  tej  imprezy. Tu również  należy  podziękować  ZUP za wydatną pomoc w  organizacji  imprezy  oraz  dla  Pana  Wójta Selwesiuka  za udział  i  pomoc  w  postaci  udostępnienia  samochodu  do  przewozu  osób  i  wydatnej  pomocy  w  posprzątaniu  terenu  po  zakończeniu  imprezy
Następnym punktem w realizacji uchwał  zebrania  koła jest nawiązanie  współpracy z  ościennymi  kołami PZW. Informuję, iż nawiązaliśmy czynną współpracę z kołem PZW „Sum” w Bielsku Podlaskim, której  wymiernym  efektem jest choćby udział  naszej   młodzieży w organizowanych przez koło w Bielsku , zawodach wędkarskich  a  na  wszystkie inne również  mamy zaproszenia. Nasi  strażnicy wspólnie dokonują kontroli  na łowiskach. Często jestem zapraszany na ich posiedzenia zarządu, gdzie wspólnie radzimy w rozwiązywaniu problemów. W najbliższym  czasie, jako  członek Prezydium ZO PZW, będę uczestniczył w zebraniach sprawozdawczych kół z terenu Hajnówki, Bociek, Czeremchy  oraz będę na zebraniu w  Bondarach. Efekty tych spotkań będą owocowały przez cały bieżący rok.
Na koniec  chciałbym  omówić interesującą nas wszystkich kwestię, zarybiania naszych wód. W  bieżącym roku, zarybianie na naszych akwenach odbywało się kilkakrotnie. W miesiącu czerwcu wpuszczone do naszych wód zostało 20 tys. sztuk narybku szczupaka. W listopadzie wpuszczono do zbiornika „cegielnia” 330 kg kroczka karpia. Również dzięki pomocy szeregowych członków  koła kol. Stuligrosza Czesława i Kol. Janusza Kaliny , którzy wraz ze mną uczestniczyli w odłowach na stawach hodowlanych PZW w kilkustopniowym mrozie, dostaliśmy niejako gratisa w postaci  50kg kroczka karasia i około  200 kg narybku ryb różnych w wymiarach do 5 cm. Przy tak ofiarnym zaangażowaniu naszych członków w tej kwestii, możemy śmiało patrzeć w przyszłość dotyczącą  odbudowy rybostanu naszych wód.
Kończąc,  chciałbym  zaapelować  do  kolegów  i  koleżanek  o  większe  zaangażowanie  w prace  koła. Wspólnie lepiej  i  szybciej  osiągniemy  założone  cele.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.