Okoń płynie do szkoły czyli spotkanie z młodzieżą

,,Okoń” stawia na młodzież” – to nasze hasło. Jesteśmy jednym z Kół Polskiego Związku Wędkarskiego w Okręgu, które prowadzi pracę z młodzieżą już od szeregu lat. Organizacje zawodów wędkarskich, turniejów, prowadzenie szkółki wędkarskiej – oto tylko niektóre przykłady. Widzimy tego potrzebę. Potrzebę szczególnie w obecnych czasach. Wszyscy dokładnie wiemy, że w szkołach – OCZYWIŚCIE NIE WE WSZYSTKICH! – umiera śmiercią naturalną szereg kół zainteresowań, brak jest organizacji czasu poza lekcyjnego. W ten sposób większość naszej młodzieży schodzi na tzw. ,,złą drogę”. Szerzy się w ten sposób narkomania, rozboje, często wśród bardzo młodych ludzi. I tu widzimy naszą rolę.


Jako Koło, staramy się pozyskiwać jak najwięcej młodzieży i zainteresować ich wędkarstwem, jako sportem masowym. Dobrze wiemy, że nie jest to jedyny złoty środek na taką sytuację. Ale od czegoś trzeba zacząć.
Przez szereg lat prowadziliśmy i nadal prowadzimy zajęcia z młodymi ludźmi. W znacznym stopniu uzyskujemy bardzo dobre wyniki. W ,,Okoniu” (trzeba to przyznać) jest sporo młodzieży. Pozyskaliśmy ich poprzez zajęcia w szkółce wędkarskiej którą prowadzimy, organizację kursów wędkarskich. Zaczynał z nami między innymi CZAREK CIEŚLEWSKI – zawodnik Kadry Narodowej w spławiku. Należy tu także wspomnieć o JAKUBIE JAWORSKIM, który oprócz tego, że jest dobrym wędkarzem, odnosi również bardzo poważne sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej uprawiając short-track.

 

Dzięki nam, poważne sukcesy na arenie Europy i kraju odnoszą młodzi zawodnicy w sporcie rzutowym – zawodnicy Kadry Narodowej. Staramy się też pozyskiwać młodzież bezpośrednio w szkołach. Stąd też nasza współpraca z kilkoma szkołami. Organizujemy tam kursy na kartę wędkarską, oraz pogadanki na temat wędkarstwa i ekologii.
Tak też było i tym razem.

Dnia 28 lutego 2007 roku zostaliśmy zaproszeni przez Panią v-ce Dyrektor mgr Monikę Trzeszczkowską, reprezentującą Prywatną Szkołę Podstawową nr1 i Prywatne Gimnazjum nr5, przy ulicy Boruty 18. Tematem naszego spotkania z młodzieżą tych szkół miało być wędkarstwo i ekologia. W szkłach tych prowadzony jest cykl spotkań ,,CIEKAWY GOŚĆ W SZKOLE”. Na to spotkanie pojechałem wspólnie z Sekretarzem naszego Koła – Robertem Białous.
Jak zwykle dość solidnie przygotowaliśmy się do tego typu spotkania. Zebraliśmy niezbędne akcesoria wędkarskie, ułożyliśmy scenariusz.
Po przyjeździe – oczywiście z dość obszernym ekwipunkiem – przywitała nas Pani Dyrektor. Wskazała pomieszczenie, gdzie mogliśmy wyeksponować sprzęt.
O godzinie 10:00 zaczęli schodzić się uczniowie. Zajmowali miejsca. Około trzydziestu. Najbardziej ciekawskimi okazali się uczniowie klas pierwszych. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania zadawali nam mnóstwo pytań. Przybyła także Dyrekcja szkoły i wychowawcy.
Rozpoczęliśmy spotkanie.
Krótko omówiliśmy historię wędkarstwa polskiego. Opowiedzieliśmy o strukturach, godle i fladze P.Z.W. Zapoznaliśmy zebranych z tematem powstawania kół. Ponieważ dyscyplin wędkarskich jest kilka, dzisiejsze nasze spotkanie postanowiliśmy poświęcić bliżej dyscyplinie najpopularniejszej, a mianowicie wędkarstwu spławikowemu.

Oprócz sprzętu i akcesoriów wędkarskich współczesnych, demonstrowaliśmy młodzieży nieco zabytków. Mamy ich stosunkowo dużo w naszej siedzibie i postanowiliśmy to wykorzystać właśnie dzisiaj. Młodzież miała okazję poznać sprzęt wędkarski z przed lat. Wędka bambusowa, szpule z żyłkami firm Agrospin Warszawa, Stilon Gorzów, Platil, oraz żyłki radzieckie – wszystko to z lat 80-tych. Kolejno prezentowaliśmy spławiki, te wykonane przed laty z piór gęsich, jak i plastikowe. Kolejna porcja zabytków to kołowrotki. Głośne, radzieckie, sławne ,,katuszki”, kołowrotki Germina-Lightreel, Relax3, Tokoz Roen, Stabil III i Reex, Herculy, Delfin, KW-31/11 (produkcja Mera Pafal). Dla nas prowadzących to wspomnienie, bo przecież łowiliśmy na nie.
Po tej prezentacji przyszedł czas na sprzęt współczesny. A więc lekkie, węglowe wędziska – teleskopowe i nasadowe, cała gama spławików, szpule z żyłkami, haki. Wreszcie kołowrotki – na wielu łożyskach, precyzyjne. Zanęty, atraktory i miski do mieszania zanęt. Przechodzimy do akcesoriów wędkarskich – wypychacze, szczypce, nożyczki, podstawki do wędek. Na końcu kosz wędkarski, pokrowce do wędek i siatek. Zainteresowanie duże. Kilku młodych ludzi wie coś nie coś o wędkowaniu. Pytamy młodzież: ,,A jak z łowieniem w nocy?” Z sali odpowiedź: ,,Stosujemy świetliki”. Dla pozostałych nic to nie mówi. Demonstrujemy działanie świetlika. Dla nich to takie ,czary-mary”. Każdy ogląda świecącą końcówkę, skrywając ją w dłoniach. Świeci!
Teraz czas na ekologię. Mówimy o ochronie środowiska. Dajemy przykłady. Pytanie do młodzieży: ,,Czy wiecie kto to jest kłusownik?”. I ta odpowiedź nas zaskakuje: ,,To zły człowiek!”. Opowiadamy o walce z kłusownictwem. Wymieniamy typowy sprzęt kłusowniczy.

Aby obraz był pełniejszy, demonstrujemy zebranym oścień i sznur hakowy. Ten sprzęt został zabrany z łowiska przez naszych młodych wędkarzy z Koła, podczas naszych wyjazdów na wędkowanie. Teraz jest w naszej siedzibie, jako niechlubna pamiątka po ,,złych ludziach!”.
Zbliżamy się do końca naszego spotkania. Jeszcze tylko mała niespodzianka. Prezentujemy zebranym spreparowane głowy ryb drapieżnych – suma i szczupaka. Każdy może dotknąć eksponatu, dotknąć sporych i ostrych zębów naszych największych drapieżników. Reakcja niesamowita!
Zapraszamy młodzież do odwiedzin w naszej siedzibie. Dziękujemy za spotkanie.  
Z kolei Pani Dyrektor w imieniu młodzieży dziękuje nam za przybycie i ciekawy wykład, oraz pokaz. Sala pustoszeje.
Jeszcze tylko pamiątkowy wpis do kroniki Koła:
,,Dyrekcja Prywatnej Szkoły Podstawowej nr1, oraz Prywatnego Gimnazjum nr5 w Białymstoku serdecznie dziękuje za przeprowadzone spotkanie z uczniami naszych szkół.
Wierzymy, że taka praktyczna lekcja przyrody i ekologii na długo zostanie w pamięci młodzieży, a także przysporzy Kołu P.Z.W ,,Okoń” nowych miłośników wędkarstwa.
Z pozdrowieniami: z-ca Dyrektora mgr Monika Trzeszczkowska”.
Żegnamy gościnne progi szkoły.
Pytanie: ilu z tych młodych ludzi zaraziliśmy bakcylem wędkarstwa? Ilu z nich wstąpi w nasze szeregi? Ale to pokaże czas.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.