Konkurs rozstrzygnięty! – Wygrał opis łowiska specjalnego „Jegiel”

Konkurs dobiegł końca. Niestety widocznie czas wakacji, czas urlopów i potworne upały nie sprzyjały twórczej wenie naszych użytkowników. Na ogłoszony w maju br. konkurs napłynęło niewiele prac z tym że określenie „niewiele” jest określeniem zdecydowanie na wyrost. Redakcja nie miała większych trudności w wyłonieniu zwycięzcy konkursu.

Zdaniem redakcji portalu to właśnie artykuł Kamila zdobył główną nagrodę w konkursie. Pozostałe(a) prace(a) nadesłana na konkurs zostaną(ie) opublikowana w późniejszym terminie. Zgodnie z regulaminem konkursu Kamil jako zwycięzca otrzymuje poniższe nagrody ufundowane przez użytkownika forum.ryby.org – Turka.  Oto zwycięzka praca:

Witam, chciałbym zaprezentować opis łowiska wędkarskiego na którym często wędkuję i które moim zdaniem jest doskonałym przykładem świetnie zagospodarowanej wody. Kwestię wędkowania na tego typu łowiskach pozostawiam do oceny każdego czytającego, jednak faktem jest że podobne akweny stają się coraz bardziej popularne, także w Polsce. Zacznijmy od przedstawienia kilku faktów na temat samego łowiska.

[mappress mapid=”15″]

Opisywany zbiornik a właściwie zbiorniki znajdują się na trasie Białystok-Warszawa. Z Białegostoku jedziemy w kierunku Warszawy – mijamy Zambrów, Ostrów  Mazowiecką aby ostatecznie skręcić w prawo ok. 13 km przed Wyszkowem. Dojazd doskonale przedstawia załączona mapka. Uważni zauważą przydrożne ogłoszenia wskazujące zjazd z głównej trasy na łowisko.

 

Co powinieneś wiedzieć o łowisku:

  • Godziny otwarcia 6.00 – 21
  • NIE JEST wymagana karta wędkarska.
  • Właściciel nie ogranicza ilości wędzisk.
  • Dozwolone jest spiningowanie.
  • ZAKAZ UŻYWANIA ŻYWCA – obce ryby mogą przenosić choroby, wiadomo.
  • ZŁOWIONE RYBY PRZETRZYMUJEMY W SIATCE – MOŻNA ZOSTAWIĆ JE OBSŁUDZE PO ZAKOŃCZENIU ŁOWIENIA, NALEŻY JEDYNIE PRZYNIEŚĆ JE OBSŁUDZE DO RYBACZÓWKI
  • Kilka słów o rybach na które możemy zapolować.
  • Najpopularniejszą zdobyczą jest oczywiście karp, możemy natknąć się na lustrzenie i pełnołuskie. Możemy zapolować na amura który jest nieco cięższą do złowienia rybą na tym łowisku. Jest także lin – i to ładny, karaś również sporych rozmiarów. Z drapieżnika możemy zapolować na szczupaka którego jest sporo oraz na suma oraz okonia. Wielkość ryb nie jest może oszałamiająca – okazy powyżej 4 kg nie łowią się często, ale jestem przekonany że cierpliwi mają szansę przekroczyć tą granicę. Najpopularniejsze są osobniki od 1,2 kg do 2,5 kg. Dodam że ryby są w doskonałej kondycji i walczą naprawdę super, praktycznie nie zdarza się złowić karpia z jakąś chorobą ‘skóry’ jak to często ma miejsce np. w Topilcu. 

15

Kilka formalności, czyli jesteśmy na miejscu i co dalej?
Po zaparkowaniu samochodu udajemy się do sklepiku aby wykupić zezwolenie [15 ZŁ], otrzymany paragon niesiemy do czerwonej rybaczówki gdzie na jego podstawie dostajemy kartę wstępu – nie zdziwcie się jeśli zostaniecie poproszeni o numery rejestracyjne wozu – to normalna procedura. Jeśli jesteście wcześnie rano udajecie się bezpośrednio do rybaczówki bo sklep będzie jeszcze zamknięty.

Ruszamy na łowy.
Łowisko nie jest głębokie 1-2 m na całej powierzchni. Brak górek uskoków dna ale w niektórych miejscach na dnie leży trochę pojedynczych patyków – to zawsze bankowe miejsca na położenie zestawu. Generalnie wszędzie macie szansę na dobre brania, choć czasami potrafią odmawiać współpracy.

Metody
Najpopularniejsza i bardzo skuteczna jest gruntówka z koszykiem.  Ambitniejsi mogą powalczyć odległościówką która doskonale się sprawdza i daje niesamowite wrażenia podczas holowania. Na spiningowaniu się nie znam ale powiedzieć mogę że najlepszymi przynętami okazały się obrotówki oliwkowe, gumowe żabki i imitacje małych szczupaczków.

16

Zanęta i przynęta
Zanęty stosuję różne- generalnie sprawdzają się słodkie i o typowych zapachach – truskawka, tutti-frutti, miód itp. Kiedyś wspaniały wynik miałem po dodaniu wyciągu z ochotki.
Przynętą nr 1 pozostaje zawsze dla mnie solidny pęczek białych robaków – zawsze skuteczny. Na 2 miejscu kukurydza na którą wydają się brać osobniki większe i amury. Sumki padają na czerwone robaki i na kurze wątróbki.

Hol
Ryby walczą dzielnie, zazwyczaj pierwsza faza jest spokojna a prawdziwa walka rozpoczyna się 5-10 m od brzegu i warto uważać zwłaszcza z odległościówką.

Sprzęt celowo zostawiłem na koniec bo każdy ma swoje preferencje.
Do typowo karpiowego połowu używam karpiówek 3lbs 3,66 na kołowrotku 0,30 i przypon z fluorocarbonu – przy takim zestawie hol 2-3 kg sztuki nie trwa dłużej niż 5 min co oszczędza rybie nieprzyjemnych doznań. Osobiście uważam że spokojnie wystarczy dobra 0,25 i plecionka na przyponie.

Kamil Wierzchoń

Gratulujemy koledze kamilowi zwycięstwa w konkursie i czekamy na kolejne, fajne opisy naszych łowisk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.