Sobota przywitała nas niesprzyjającą aurą, która trwała już od kilku dni. Dzień był pochmurny, bardzo wietrzny. Termometry wskazywały zaledwie dwa stopnie, ciśnienie spadło do 982 hPa. Mimo to, o godzinie 10,00 spotkaliśmy się nad zalewem w Dojlidach, poubierani w bardzo ciepłą odzież.
Przygotowane wcześniej worki i rękawice ochronne rozdałem uczestnikom akcji. Zaczęliśmy tradycyjnie – część z nas sprzątała brzegi zalewu od bramy wejściowej na tzw. ,,betony” w stronę kawiarenki, zaś pozostali mieli do posprzątania brzegi od bramy do trzcin i dalej.
Photo album created with Web Album Generator